Od poniedziałku mijającego tygodnia trwały zmagania na największej imprezie Karate WKF.
Na tej randze zawodów nie zabrakło Natalii Szponder. Były to jej pierwsze i mamy nadzieję, że nie ostatnie Mistrzostwa Świata SENIORÓW Karate WKF. W środę Natalia wystartowała w konkurencji kumite -50kg gdzie stoczyła walkę z Amerykanką zajmująca 34 miejsce na świecie. Walka była dosyć wyrównana, lecz Natalia musiała uznać wyższość przeciwniczki kończąc wynikiem 1:0.
Drugą konkurencją, w jakiej brała udział to kumite drużynowe, gdzie wraz z koleżankami z kadry Sarą Elwart i Dorotą Banaszczyk ( ciekawostka Dorota została indywidualną mistrzynią Świata w Madrycie) wygrały pojedynek ze Słowenkami. Drugą rundę niestety uległy drużynie z Czech, która przegrała w dalszych eliminacjach pozbawiając nasz zespół repasaży.
Sam udział Natalii w Mistrzostwach jest dużym wyróżnieniem. To, że tym razem nie poszło tak jakbym chciała i oczekiwałam więcej od siebie nie oznacza, że się poddam. Głowa do góry, wierzę, że mój czas jeszcze nadejdzie mówi Natalia. Następny turniej, jaki czeka wojowniczkę z Bietrzynnika to Premier League Seria A w Szanghaju, który odbędzie się w drugim tygodniu grudnia. Trzymamy kciuki.