15 lutego strażacy ochotnicy ze Schodni zorganizowali tradycyjne wodzenie niedźwiedzia. Bery mają tu długą tradycję i zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem. W tym roku oprócz zbiórki na rzecz lokalnej OSP, zbierano także środki na rzecz niepełnosprawnego młodego mieszkańca wsi.
W godzinach porannych barwny orszak z niedźwiedziem na czele wyruszył najpierw do miejscowości Nowa Schodnia, by następnie przemieścić się do Schodni. Wśród postaci byli m.in. ksiądz, lekarz, pielęgniarka, kominiarz i policjant. Wyjątkowa jest jednak postać zająca, który drugi raz uczestniczył w wodzeniu. Organizatorzy z Łukaszem Czechem na czele chcą, by został znakiem rozpoznawczym ich berów – jako pierwszy zwiastun nadchodzącej Wielkanocy.
Mieszkańcy wsi bardzo chętnie przyjmowali przebierańców, tak by zgodnie z tradycją pani domu mogła zatańczyć z niedźwiedziem, co ma wróżyć szczęściem na cały rok. Ponadto należy też dać się zbadać lekarzowi, wyspowiadać lub porozmawiać z księdzem oraz zapłacić mandat policjantowi. A wszystko dla zachowania tradycji.
Wieczorem zorganizowano wspólną zabawę na z dziećmi, na zakończenie na dorosłych czekała zabawa taneczna.